Bardzo Drogie Siostry, bardzo Drodzy Bracia od „ŚWIĘTYCH KORZENI OLIWNYCH”

…Popatrzcie, to już ADWENT! Serdeczną pamięcią przenieśmy się do Ziemi Świętej. Zaczynamy od Nazaretu. I tak: najpierw Bazylika Zwiastowania. Uklęknijmy w duchu przed kapliczką z łacińskim napisem:

„HIC VERBUM CARO FACTUM EST”,

co się tłumaczy: „TUTAJ SŁOWO STAŁO SIĘ CIAŁEM”

obrazek wieńca adwentowego pierwsza niedziela adwentu 2018

Zawsze robiło na nas wrażenie to „TUTAJ”. Nie gdzie indziej, nie nie wiadomo gdzie, TUTAJ!

Teraz „nogami pamięci” pójdźmy do Betlejem na „Pola Pasterzy”. „Wzrokiem pamięci” rozglądnijmy się po znanej nam „franciszkańskiej grocie” Ileż razy wznosiliśmy tam modły do Boga, ile razy była Msza św. i ostatnio jeszcze specjalna konferencja rekolekcyjna. Wiemy, że nie w tej narodził się Zbawiciel, ale gdzieś w podobnej. I to nam wystarczy.

Teraz najważniejsze: idziemy do Bazyliki Narodzenia Pańskiego. Zawsze tu dużo ludzi. Tak jak 
i wtedy, 2 tysiące lat temu. Dziś ogromna bazylika, ale wejście ciasne i niskie. „Do Królestwa Bożego tylko ciasną bramą”, czytamy w Piśmie Świętym. My wiemy jaka jest geneza zmniejszenia wielkich ongiś drzwi. Ale mało nas to obchodzi. Przeżywamy po swojemu: trzeba się schylić, by już na wejściu oddać hołd Jezusowi. Potem znowu tłumy 
i wreszcie strome, ciasne schody jakby drabina z nieba na ziemię.

JEST! To tu! Klękamy i na czworakach wpełzamy pod ołtarz, by dotknąć i ucałować to święte miejsce.

adwent 2018 stowarzyszenie Korzenie Oliwne

Z racji na moje „pół kalectwo” (endoproteza jednego kolana a drugie do obróbki) już dwa razy schodziłem na dół poza kolejnością. Nie mogłem wpełzać pod ołtarz na czworakach, więc wykonywałem figurę jak do „pompek” na sali gimnastycznej i się wczołgiwałem. Później siadałem na kamiennej ławce i czekałem na swoich. Odmawiałem różaniec i co widziałem?

Widziałem, że kto wpełzał na kolanach, głowę miał pochyloną do samej posadzki, ale do tego kto za nim, nieświadom niczego, najwyraźniej był …wypięty. Dziś myślę, że Pan Bóg miał najwięcej powodów, by się obrazić na ludzi. Nie śmiem powiedzieć, by „się wypiąć” na ludzi.

ON się wpiął w ludzi! Stał się jednym z nas, by uratować nas!

Uratować na doczesność i na całą Wieczność. Taka jest logika Bożego Miłosierdzia w tajemnicy wcielenia.

Bardzo bym chciał, abym w tym adwencie na nikogo „się nie wypiął”, nawet nieświadomie. Abym oddając cześć Bogu ,„nie daj Boże” nie pogardził człowiekiem, którego może nawet nie widzę, bo stoi za mną. Żebym uważał i pamiętał, że ludzie są nie tylko obok mnie, przede mną, ale i za mną.

bazylika narodzenia pańskiego w ziemi świętej

Jak dobrze, że w pierwszą niedzielę adwentu zawoła Jezus w ewangelii: „czuwajcie!”. Pewnie nie raz słyszeliśmy św. Augustyna, który miał powiedzieć: „jeśli Bóg na pierwszym miejscu, to wszystko będzie na właściwym miejscu”. Ale ten wielki Święty powiedział jeszcze coś bardziej ważnego: „przykazanie miłości Boga jest pierwsze 
w porządku przykazania, ale w porządku wykonania pierwszym jest to drugie: miłuj bliźniego…” Dlatego św. Jan napisał: ”Kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi”. (1J4,20)

A zatem: CZUWAJCIE! Czuwajmy, by sądząc, że oddajemy cześć Bogu „nie wypiąć się” na człowieka…

Share This